Moments in Time

Sześć kompozycji a w nich ukryta delikatna, z lekka etniczna, ambietowa muzyka. David Wright znany jest z tego, iż nierzadko poświęca jeden temat dla swoich płyt. Na Moments In Time ukazuje w muzycznym języku wydarzenia z historii północnoamerykańskich Indian. To nie tylko fascynacja ich kulturą, duchowym dziedzictwem, ale też historia białego człowieka który niejako gwałtem posiadł ich ziemie. Zniszczył to wszystko, a ich samych pozamykał w rezerwatach które mogą co najwyżej służyć jako ciekawostka turystyczna dla innych. Moments In Time to hołd dla nich, dla ich heroizmu walki o ocalenie własnej kultury, wierzeń jak i odrębności rasowej. Delikatne ambientowe tła, są tu rozległe i bezkresne niczym prerie, a wpływy ethno zdradzają fascynację ich muzyką. To właśnie przy niej nie raz zachodziła inicjacja szamanów, którzy częstokroć przekraczali granice świata nadzmysłowego. Potem z ich mistycznych doświadczeń korzystała reszta plemienia. Wright niejako odbija te echa indiańskiej kultury, łącząc je z nowoczesną technologią. Kto chce poznać efekty, niech sięgnie bez obaw po ten album.